1) Willem II Tilburg - Go Ahead Eagles @ 1,55(Expect) Godzina: 19:00
Stawka: 8/10
2. kolejka holenderskiej Jupiler League i najciekawiej zapowiadające się spotkanie pomiędzy Willem II, a Go Ahead Eagles. Obie drużyny od zwycięstwa rozpoczęły nowy sezon i liczą na kolejny dobry występ, lecz to gospodarze - piłkarze spadkowicza z Tilburga będą faworytem. Celem nowego szkoleniowca Królewskich Jurgena Streppela jest awans do Eredivisie i trzeba przyznać, że były opiekun Helmond Sport zebrał naprawdę fajny zespół, który może osiągnąć sukces. Większość piłkarzy w poprzednim sezonie zawiodła, przyczyniając się do spadku ekipy z Eredivisie i co oczywiste, nie ma już ich w klubie. Odeszli także zawodnicy, którzy pokazali się z lepszej strony - np. zdecydowanie najlepszy gracz Andreas Lasnik (osiem bramek), Jan-Arie van der Heijden (wrócił do Ajaksu), Andreas Landgren (powrót do Undinese), czy Bart Biemans (Roda JC Kerkrade). Ponadto z drużyną pożegnało się kilkunastu innych piłkarzy.
Taka sama sytuacja miała miejsce przed rokiem (wówczas zespół Willem II utrzymał się po grach barażowych, ale także stracił swoich najlepszych zawodników) i wówczas znaczących wzmocnień działacze nie dokonali. Tym razem jest nieco inaczej, bo i drużyna występuje na zapleczu holenderskiej ekstraklasy, gdzie wymagania są dużo mniejsze, niż w Eredivisie. Tutaj wystarczy tak na dobrą sprawę sprowadzić kilku doświadczonych graczy, którzy będą w stanie pociągnąć resztę zespołu i tak też się stało. Wspomnę tylko, że szeregi ekipy z Tilburga zasilili Donny de Groot (jeden z autorów awansu RKC do Eredivisie), Stephan Keller (ostatnio Sydney FC), Joonas Kolkka (blisko 100 występów w reprezentacji Finlandii, 12 sezonów w Eredivisie), czy chociażby Mitchell Piqué (Den Haag), a także Hans Mulder (podobnie jak z De Grootem).
W pierwszym spotkaniu nowego sezonu z wymienionych piłkarzy zagrało czterech (plus kilku innych, którzy także latem tego roku trafili do Willem II) i trzeba przyznać, że inauguracja w przypadku tej drużyny wypadła bardzo okazale, bo podopieczni Streppela pewnie pokonali SC Veendam (3-1) i to na wyjeździe, a na listę strzelców wpisało się trzech nowych zawodników. Trzy punkty na otwarcie rozgrywek ligowych zdobyli również piłkarze Go Ahead Eagles, ale w ich przypadku było to wymęczone zwycięstwo nad bardzo słabym piłkarsko SC Telstar (1-0).Skromny triumf dziwić nie może, mając na uwadze fakt, że zespół po zakończeniu sezonu doznał wielu osłabień związanych z odejściem czołowych graczy - odpowiedzialnych przede wszystkim za ofensywę. W barwach Go Ahead Eagles nie zagrają już czołowi napastnicy - Koen van der Biezen (17 bramek, Cracovia) oraz Luis Pedro (16 trafień - Heracles Almelo), a także podstawowi obrońcy Jonathan Vosselman i Wout Droste (obaj SC Cambuur), ale też pomocnik Dennis Hollart (Almere City) i bramkarz Sergio Padt, który trafił do Belgii.Transfery "do klubu" były, to oczywiste, ale czy atak został wzmocniony? Mimo wszystko mam wątpliwości. Marnix Kolder (13 bramek - SC Veendam) i Niklas Tarvajärvi (Turun Palloseura), to pewna niewiadoma. Dobrze wyglądać powinna zaś defensywa, bo 30-letni Jan Kromkamp (PSV Eindhoven) w piłkę grać potrafi, a ponadto udało się sprowadzić duet z SC Veendam - golkipera Petera van der Vlaga oraz obrońcę Michaela Jansena, a także Xandera Houtkoopa (kilka występów w Eredivisie - Heracles). Jednak czy będą to wzmocnienia, czas nam pokaże.Co ciekawe, dzisiejszy mecz dla Willem II będzie miał szczególne znaczenie, bo klub obchodzi 115. urodziny i chyba nie muszę mówić, co byłoby najlepszym prezentem dla kibiców. Jestem przekonany, że Królewscy okażą się lepsi od Go Ahead Eagles, gdyż są po prostu lepszą ekipą niż rywal (mimo, że w sparingach fajnie się prezentowali, wygrywając z Realem Majorka, czy Excelsiorem Rotterdam). Ponadto naprzeciwko siebie stanąć mogą dzisiaj polscy zawodnicy - Paweł Wojciechowski (bardzo skuteczny w meczach kontrolnych przed sezonem - siedem goli) oraz Michał Janota (również dobra postawa, bramka w starciu z Majorką).
Stawka: 8/10
2. kolejka holenderskiej Jupiler League i najciekawiej zapowiadające się spotkanie pomiędzy Willem II, a Go Ahead Eagles. Obie drużyny od zwycięstwa rozpoczęły nowy sezon i liczą na kolejny dobry występ, lecz to gospodarze - piłkarze spadkowicza z Tilburga będą faworytem. Celem nowego szkoleniowca Królewskich Jurgena Streppela jest awans do Eredivisie i trzeba przyznać, że były opiekun Helmond Sport zebrał naprawdę fajny zespół, który może osiągnąć sukces. Większość piłkarzy w poprzednim sezonie zawiodła, przyczyniając się do spadku ekipy z Eredivisie i co oczywiste, nie ma już ich w klubie. Odeszli także zawodnicy, którzy pokazali się z lepszej strony - np. zdecydowanie najlepszy gracz Andreas Lasnik (osiem bramek), Jan-Arie van der Heijden (wrócił do Ajaksu), Andreas Landgren (powrót do Undinese), czy Bart Biemans (Roda JC Kerkrade). Ponadto z drużyną pożegnało się kilkunastu innych piłkarzy.
Taka sama sytuacja miała miejsce przed rokiem (wówczas zespół Willem II utrzymał się po grach barażowych, ale także stracił swoich najlepszych zawodników) i wówczas znaczących wzmocnień działacze nie dokonali. Tym razem jest nieco inaczej, bo i drużyna występuje na zapleczu holenderskiej ekstraklasy, gdzie wymagania są dużo mniejsze, niż w Eredivisie. Tutaj wystarczy tak na dobrą sprawę sprowadzić kilku doświadczonych graczy, którzy będą w stanie pociągnąć resztę zespołu i tak też się stało. Wspomnę tylko, że szeregi ekipy z Tilburga zasilili Donny de Groot (jeden z autorów awansu RKC do Eredivisie), Stephan Keller (ostatnio Sydney FC), Joonas Kolkka (blisko 100 występów w reprezentacji Finlandii, 12 sezonów w Eredivisie), czy chociażby Mitchell Piqué (Den Haag), a także Hans Mulder (podobnie jak z De Grootem).
W pierwszym spotkaniu nowego sezonu z wymienionych piłkarzy zagrało czterech (plus kilku innych, którzy także latem tego roku trafili do Willem II) i trzeba przyznać, że inauguracja w przypadku tej drużyny wypadła bardzo okazale, bo podopieczni Streppela pewnie pokonali SC Veendam (3-1) i to na wyjeździe, a na listę strzelców wpisało się trzech nowych zawodników. Trzy punkty na otwarcie rozgrywek ligowych zdobyli również piłkarze Go Ahead Eagles, ale w ich przypadku było to wymęczone zwycięstwo nad bardzo słabym piłkarsko SC Telstar (1-0).Skromny triumf dziwić nie może, mając na uwadze fakt, że zespół po zakończeniu sezonu doznał wielu osłabień związanych z odejściem czołowych graczy - odpowiedzialnych przede wszystkim za ofensywę. W barwach Go Ahead Eagles nie zagrają już czołowi napastnicy - Koen van der Biezen (17 bramek, Cracovia) oraz Luis Pedro (16 trafień - Heracles Almelo), a także podstawowi obrońcy Jonathan Vosselman i Wout Droste (obaj SC Cambuur), ale też pomocnik Dennis Hollart (Almere City) i bramkarz Sergio Padt, który trafił do Belgii.Transfery "do klubu" były, to oczywiste, ale czy atak został wzmocniony? Mimo wszystko mam wątpliwości. Marnix Kolder (13 bramek - SC Veendam) i Niklas Tarvajärvi (Turun Palloseura), to pewna niewiadoma. Dobrze wyglądać powinna zaś defensywa, bo 30-letni Jan Kromkamp (PSV Eindhoven) w piłkę grać potrafi, a ponadto udało się sprowadzić duet z SC Veendam - golkipera Petera van der Vlaga oraz obrońcę Michaela Jansena, a także Xandera Houtkoopa (kilka występów w Eredivisie - Heracles). Jednak czy będą to wzmocnienia, czas nam pokaże.Co ciekawe, dzisiejszy mecz dla Willem II będzie miał szczególne znaczenie, bo klub obchodzi 115. urodziny i chyba nie muszę mówić, co byłoby najlepszym prezentem dla kibiców. Jestem przekonany, że Królewscy okażą się lepsi od Go Ahead Eagles, gdyż są po prostu lepszą ekipą niż rywal (mimo, że w sparingach fajnie się prezentowali, wygrywając z Realem Majorka, czy Excelsiorem Rotterdam). Ponadto naprzeciwko siebie stanąć mogą dzisiaj polscy zawodnicy - Paweł Wojciechowski (bardzo skuteczny w meczach kontrolnych przed sezonem - siedem goli) oraz Michał Janota (również dobra postawa, bramka w starciu z Majorką).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz